Gazeta.pl  | metrocafe.pl  | Poczta  | Forum  | Blogi  | Wyborcza.pl  
Pogoda  | Randki  | Gry
 » artykuły  » do poczytania  » Dlaczego nie sprzątam po swoim psie?

Dlaczego nie sprzątam po swoim psie?

2009-03-08 19:26:35

do poczytania

Mój pies robi za dużą kupę - to najczęstsza odpowiedź właścicieli czworonogów, które ozdabiają miejskie trawniki
fot. stock.xchng
Dziennikarze Gazety Stołecznej pytali spacerowiczów, dlaczego nie

sprzatają po swych pupilach w jednym z warszawskich parków. Z odpowiedzi stworzyli ciekawy ranking.

 Miejsce I - Elżbieta i spaniel Dumbo z parku Morskie Oko

- Nie odpowiem na to pytanie. W ogóle to się spieszę, a mój pies jest groźny! -krzyczała. Pani Elżbiecie nie przeszkadzało wychwalanie swojego pupila. Jednak,kiedy załatwiał swoje potrzeby pod drzewkiem dyskretnie odwróciła wzrok, żeby broń boże nie dekoncentrować pieska.

Miejsce II - Arek i amstaf Benny z Pól Mokotowskich

Benny swobodnie biegał po całych Polach. - Obsikał chyba wszystkie drzewa, żeby zaznaczyć teren, ech kocham tego swojego bydlaka - chwali się Arek, student politologii UKSW. Benny, jak każdy zrobił też kupę. - Sprzątasz po nim? - dopytuję się. - Eeeee.... w sumie to tak... ale nie wziąłem torebki na odchody... Oj! Już późno! Trzeba iść.

Miejsce III - Kaśka i suczka Lusia ze skwerku przy szpitalu na Lindleya

Kundelka Lusia najbardziej lubi aportować. Na skwerku bawi się codziennie. - Jest najsłodszym i najszczęśliwszym kundelkiem pod słońcem - mówi Kaśka, licealistka ze Śródmieścia. Po psie nie sprząta. Bo? - Byłabym jedyną osobą w parku, ba, nawet na osiedlu, która sprzątałaby po swoim pupilu! Warto sprzątać, ale nie chcę żeby ludzie patrzyli na mnie jak na idiotkę.

Miejsce IV - Pan Kazimierz i bokser Brutus z Parku Moczydło

- Brutus jest niesforny, ale strasznie pocieszny. Dziś zjadł mi kapcie - cieszy się emerytowany kierowca autobusu z Woli. Pan Kazimierz nie sprząta po Brutusie, bo: - Primo: Nie ma specjalnych koszy na psie odchody. Sekundo: Brutus robi strasznie duże kupy. Żadna torebka tego nie wytrzyma. Tercio: To nawóz naturalny. Rozkłada się po trzech dniach. Szkoda, że mi ten nawóz przykleja się od czasu do czasu do podeszwy.

Miejsce V - Anna i bernardyn Jack z Pól Mokotowskich

- Ja wiem! Ja wiem, że jestem złą właścicielką psa i powinnam sprzątać! Ale to jest kupa! Nie mogę się do tego przemóc. Po prostu jak mam podnieść to zbiera mi się na wymioty - tłumaczy Anna, księgowa z jednej z firm, którą spotkaliśmy na Polach Mokotowskich wieczorem.

Nasi respondenci nie zgodzili się podać nazwisk, ani innych danych osobowych. 

Gazeta Stołeczna 
Komentarze
  • Panciapka

    2010-10-19 20:05:35
    Poprostu się nie chce właścicielom ...
  • Lena9o

    2010-10-19 18:21:55
    Bardzo ciekawe :)
  • Natii

    2010-07-23 14:59:44
    Świetny artykuł ;)))
  • kamar

    2010-07-15 11:42:24
    Oj ludzie, dajcie spokój - kupa to kupa. Was też (i mnie też) matka pieluchy zmieniała i nieraz się pewnie wybrudziła :) I ja zmieniam swoim dzieciom. Sprzątam też po swoim psie i nie mam z tym problemu. Kupa nie gryzie, po całej akcji myję ręce i o niej zapominam :)
  • feba90

    2010-06-15 13:56:58
    nie ma specjalnych pojemniczków na odchody i torebki papierowe
  • Magda

    2010-06-14 13:07:47
    ja nie sprzątam po moim psie ponieważ odchody psie są naturalnym nawozem
  • Diana

    2009-03-14 15:39:36
    Ja Sprzątam po swoim psie. Chociarz jest to odrażające, jednak sprzątam. Ludzie pisza i mówią, że to nawóz ekologiczny i taki tam. Mają racje, ale jeśli chcą nawozic to niech np, ida na pole. Albo gdzieś gdzie nie chodza ludzie. Bo właśnie nasze pupilki zostawiają prezenty dla nic niewinnych ludzi. Tutaj nie potrzebne jest dużo siły. Wystarczy chusteczka i woreczek. A potem tylko do kosza. W parkach jest ich dużo więc nie ma na co narzekac. Moim zdaniem powinno się sprzątac. Ktoś nie sprząta kupki po swoim pupilku i sie z tego cvieszy, jednak kiedy wdepnie w kupke innego psiaka to robi straszną afere. Wtedy dopiero wymusza się sprzątanie. Przepraszam, ale taka prawda. To nie sprawiedliwe, dlatego powinni sie ludzie przemuc i sprzątac po swoich pupilkach, nie zależnie od ich wielkości.
  • Ozar

    2009-03-10 21:05:28
    Moglabym posprzatc ale prosze o wiecej smietnikow bo nie bede z kupka chodzic kawal drogi zeby wyrzucic , bo woreczki nie musza byc specjalne jak ktos napisal moga nawet byc woreczki sniadaniowe:P
  • ewkajankowska

    2009-03-10 10:09:53
    Sprzątam po mojej suczce yorczce chyba jako jedyna z dwóch osób z naszego osiedla .Dla mnie to nie problem- wystarczy kawałek ręcznika papierowego i torebka foliowa.Z przerażeniem patrzę na właścicieli dużych psów ,którzy odwracają głowę gdy ich pies się załatwia...i  idą dalej  jakby nigdy nic.Optymistycznie- coraz mniej "kup" w Parku Praskim,widać dużo osób sprzątających w większości kobiety ale też dużo  specjalnych koszy!
  • niusia

    2009-03-09 18:49:16
    Mam suczke i też po niej nie sprzątam... Nie będę !!! A przy najmniej nie do póki nie będzie o tym jakaś ustawa... Zresztą to kupa jest dobrym nawozem. A poza tym to ja nie ruszam nawet swojej , a mam mej psinki!!! To trochę poronione...^^a zresztą kupa czasem jest miękka, czasem krucha, a czasem jeszcze rozpaćkana... i jak tu sprzątać???
  • KazioR

    2009-03-09 15:29:25
    Trudno mi zrozumieć argumentacje opiekuna który twierdzi jak to strasznie kocha psa iż nie może się przemóc i nie posprząta kupy po swoim pupilu. Czy te osoby jeśli miały dzieci to nie zmieniały pieluch nie podmywały dzieciaka. Jest to zwykłe matactwo, brak argumentacji rzeczywistej prowadzi do  śmieszności tych wypowiedzi. Każdy jeśli ma psa winien po nim posprzątać. Teraz najbardziej widać na trawie wszystkie pozostałości które składają się przez tygodnie, na trawnikach brak miejsca na rośnięcie trawy. Takie postępowanie daje argument do ręki osobom które nie lubią psów.
     
    Nie winie tych co nie sprzątają - winię za tą sytuację tych co biorą pieniądze za nadzór na ulicach, policja, straż miejska, karać za  nieposprzątanie. Jak pani zapłaci mandat, pozbiera, to na wymioty już ją nie będzie ciągło.
     
    Przecież po tych parkach i trawnikach spacerują inni mieszkańcy, dzieci... a więc miłośnicy psów, mój pies to moja kupa.   
     
    100 nylonowych woreczków śniadaniowych kosztuje 1 zł.  Można zapakować 100 kupek, koszt jednej to 1 gr. 
    Taniej już nic nie znajdziecie.   
      
      
  • czakira

    2009-03-09 01:01:26
    nie mam problemów ze sprzątaniem po moim psie jednak przestałam to robić po tym jak zniknęły z kiosków darmowe zestawy do sprzątania !!! skoro miasto i inni tak narzekają na właścicieli to dlaczego nie ma już tych zestawów ? mój pies robi dwie kupy dziennie, to 60 zestawów na miesiąc. gdzie mam tyle sobie załatwić (za małą cenę) żeby nie musieć co chwilę tego robić ? ostatnio się nieźle uśmiałam gdy ochroniarz z bloku "podarował" mi dwa zestawy. naprawdę mi się przydały ! aż na dwa razy ! kpina po prostu. nawet nie przeszkadzają mi spojrzenia innych gdy sprzątam kupę, chcę tylko mieć tylko darmowy dostęp do zestawów. bo miasto jak widać na głupoty ma pieniądze a na propagowanie czystości to już zabrakło. może by starczyło gdyby nie głupie, niepotrzebne inwestycje!
  • elmak

    2009-03-08 21:07:53
    No z tym nawozem naturalnym to przesadzil psia kupa zostaje do bolu u nas na trawie przetrwaly cala zime :)
  • stoneangel

    2009-03-08 20:49:10
    Co to za problem podnieś kupę przecież nie dotyka się tego gołymi rękoma!!!Moje piechy robią małe kupki a jak już mówiłam nie sprzątam bo nie ma gdzie tego wrzucić a nie będę godzinę spacerować z odchodami!
  • Daisy

    2009-03-08 20:14:39
  • Daisy

    2009-03-08 20:02:16
    Widziałem na www.e-hotdog.pl piękne i użyteczne gadżety do zbierania kup.