Już w sobotę zorganizowany zostanie niecodzienny weekend adopcyjny w największym na Śląsku centrum handlowym. W ferworze zakupów, każdy odwiedzający Silesia City Center będzie miał szansę… zaadoptować psa ze schroniska. W roli głównej – 20-tu futrzanych i rozszczekanych podopiecznych ze schroniska w Dąbrówce Małej, gotowych na miłość i ciepły dom.
- Z tymi psami trzeba wychodzić do ludzi. Nie możemy się zamykać w schronisku, bo większość z nich nigdy nie doczeka adopcji, szukamy więc niekonwencjonalnych rozwiązań, przekonując i pokazując ludziom, że pies ze schroniska wcale nie jest gorszy - wyjaśnia Aneta Motak z Fundacji *SOS dla Zwierząt*, która organizuje weekend. - Takie akcje jak ta w SCC są ogromną szansą na normalny dom, nie tylko dla wybranych 20 psiaków, ale i dla pozostałych ze schroniska, którymi być może zainteresują się ludzie – mówi. Dziś w schronisku w Dąbrówce Małej przebywa ponad 200 zwierząt i ta liczba wciąż rośnie i choć adopcje do rzadkich nie należą, psów nie ubywa. – To jest błędne koło. Kiedy znajdujemy jednemu psu dom, kolejne trafiają już do schroniska – mówi Motak.
Dzięki akcjom, takim, jak ta w SCC to błędne koło chociaż na chwilę jest przerywane. Podczas ostatniej akcji adopcyjnej domy znalazło 10 psów oraz 7 kotów. – Procedury adopcyjne uprościliśmy do minimum, każdy kto będzie chciał zabrać psa do domu, będzie mógł to zrobić od razu, weryfikację, jak się ma psiak w nowym domu robimy dopiero po czasie. Chodzi o to, żeby jak najwięcej psów opuszczało schronisko i panujące w nim trudne warunki – wyjaśnia Motek.
Przyjdź i adoptuj! Nie do końca takie proste
Jednym ze sposobów przekonania ludzi, że pies ze schroniska jest psem reformowalnym, z którego łatwo uczynić przyjaciela domu są szkolenia znajd. Dlatego też podczas weekendu psy wezmą udział w szkoleniu „na żywo” . – Te psiaki nigdy nie miały kontaktu z psim trenerem. Większość z nich ma problemy z podstawowymi komendami, część boi się ludzi i im nie ufa. Mini szkoleniem, chcemy pokazać ludziom, co zrobić, żeby adopcja psa obyła się bez stresu dla niego, a także co możemy zrobić sami, żeby zabierając psa z Silesii zaklimatyzował się on szybko w naszym domu – mówi Alicja Duda, trenerka Ośrodka Szkolenia Psów Pastel z Zabrza, który przeprowadzi takie szkolenie.
Duda zdaje się wiedzieć co mówi. Szkoła Pastel od ponad roku szkoli psy w schroniskach, min. w schronisku Psitul Mnie w Zabrzu. Efekt? Wszystkie psy – ponad 20 - objęte programem „Daj mi szansę” znalazły już dom i co najważniejsze pozostały w tych domach. – Psu schroniskowemu potrzebna jest szczególna pomoc, trzeba obchodzić się z nim jak z jakiem, mając na względzie jego trudną przeszłość. Taki pies wymaga ogromnej pracy i miłości – dodaje Duda. Podczas sobotniego szkolenia zostanie pokazane zostanie min. jak opanować strach psa przed nowym domem, psy nauczą się także podstawowych komend.
I chociaż adopcja psa w supermarkecie wydaje się być łatwa, organizatorzy przestrzegają przed tym, żeby zabierając psa z SCC robić to z głową i nie traktować tego jak kaprysu. – Zanim zabierzemy psa do domu, przemyślmy to kilka razy. Dla czworonoga nie ma nic gorszego jak ponowne odrzucenie, a tak też bywa. Reakcje takie jak sikanie w domu, nieufność czy podkulony ogon są naturalne. Niech nas nie dziwi, że pies nie daje się przytulić w pierwszych dniach są normalne reakcje u psa ze schroniska. Niestety to właśnie one często kończą się powrotem czworonoga do schroniska – mówi Alicja Duda.
Sobotnio niedzielne adopcje zorganizowane w SCC odbywają się pod hasłem „Pokochaj Reksia i Mruczka”. Akcjom adopcyjnym oprócz pokazów szkoleniowych towarzyszyć będzie projekcja filmów nt psów i kotów schroniskowych, pokaz dogów niemieckich, prelekcje związane z wilczą dietą oraz zasad żywieniowych psów. Atrakcją dla najmłodszych będą happeningi artystyczne i malowanie twarzy, na psio. Weekendowi będzie towarzyszyć także zbiórka żywności dla podopiecznych schroniska.
www.szkolapastel.pl
http://fundacjasos.nazwa.pl/