o zwierzaku:
Ten kociak nie miał domu. Przygarnęło go starsze małżeństwo. Jednak jak to kocur wychodził z domu i nie pokazywał się kilka dni. Przychodził do domu w stanie.... no nie najlepszym. Wtedy postanowiliśmy go wysterylizować. Udało się. Teraz pani "murzynka" została sama. Kotek jest wspaniały. Mieszka na I pietrze i czeka na mnie aż będę szedł z drugim kotkiem (Kotą), którego dokarmiam. Wtedy skacze na daszek klatki schodowej a potem na ziemię i biegnie za nami. Oczywiście musze mieć coś także dla Murzynka. I tak codziennie.
dodano: 04.06.09
Od soboty 30.05 Murzyna nie ma. Nie wiadomo co sie z nim stało. Wszyscy dobrzy ludzie go szukają. Znajomi weterynarze powiadomieni. Mam nadzieję, że jednak to chwilowe i pewnego dnia sie zjawi. Jego "przyjaciólka" Kota tez pewno za mnim tęskskni. Pani Murzyna jest w złym nastroju i trudno jej się dziwić. Smutno nam, ale jestem dobrej myśli.
dodano 13.06.09
w dalszym ciągu nie ma Murzynka ale jeszcze mamy nadzieję, że przyjdzie
dodano 10.08.09
nie mamy już nadziei, że Murzynek się znajdzie.
Przykre, ale wierzę, że jak ktoś go ukradł to ma dobry dom.
dodano:24.02.2010
niestety Murzynek sie nie znalazł. Przykre