o zwierzaku:
Maleńka Sisi została znaleziona przez wrażliwe dzieci, które zauważyły, że jest chora, zabrały ją do domu, gdzie została uratowana. Dostała leki, została ogrzana i nakarmiona. Dziewczynka ma jeszcze chore oczka, ale z każdym dniem widać poprawę. Oczy są regularnie zakraplane antybiotykiem i w niedługim czasie po chorobie nie będzie śladu. Mała dzielnie protestuje podczas podawania leku, a po zakropleniu ucieka w siną dal, oczywiście w podskokach. Jest słodziutka, mała biała kuleczka z kilkoma maźnięciami pędzlem, słodziak do schrupania, jeszcze plączą Jej się nóżki, kuper nie zawsze nadąża za resztą ciała. Jest pełna energii, bezstresowa i ciekawa świata. Wniesie do domu dużo radości. Kocha człowieka. Ma dopiero 7 tygodni, ale już wcina pokarm stały, lubi mleko (specjalne dla kociąt), a po jedzeniu okrągły brzuszek układa w wiklinowym koszyku.