o zwierzaku:
Jestem adoptowanym psiakiem ze schroniska. Trafiłem tam mając zaledwie 6 miesięcy,gdyż moja była pani powaznie zachorowała:( Cały czas marzyłem o nowym domku...aż po dwóch miesiącach sie udało!Jestem bardzo szczęśliwy!Lubię bawić sie piłeczką, i szczekac na samochody.Jestem bardzo szybki, przyjazny,czuły,słodki,potrafie wykonywać polecenia i dawać łapkę.Uwielbiam drapanie po brzuszku, za uszkami i po łepku:-)Jednym słowem jestem pieszczochem:-)Lubię się tulić,i potrafię przepraszać za popełnione błędy:-)Niestety wykryto u mnie padaczkę...jednak jestem juz na nia leczony. Parę miesięcy temu zmagałem się z ciężką chorobą...poprzez ludzkie okrucieństwo doznałem nowotwora...przestałem jeść, wypadała mi sierśc, nie mogłem chodzic, siedzieć...groziło mi uspienie...jednak moi Państwo sie nie poddali, znalezli nowa Pani doktór która mnie uratowała w oststniej chwili!Bez operacji zyłbym jeszcze miesiąc w sttrasznym cierpieniu;( Obecnie wciaz jestem pod kontrolą, narodziłem się po raz kolejny;)