o zwierzaku:
Skąd się wziełem tą historię znam tylko ja ,a jak poznałem moją panią zaraz wam opowiem.Było to ok. 10 lat temu był 2 dzień kwietnia pare tygodni błąkałem się po ulicach było zimno i byłem strasznie głodny ale najbardziej dokuczała mi rozłąka z moim państwem.Będę już grzeczny gdzie jesteście pewnie zostawiliście mnie na chwile i zaraz przyjdziecie ale nie przychodzili szukalem ich i czekałem.Nie bolał mnie już w bestialski sposób obcięty ogonek i zmęczone ciałko przez które prześwitywały wszelkie kości kosteczki na których można by się uczyć anatomi, ale zraniona psie serce .I wtedy znalazłem sie przed domem mojej wybawczyni .Ewa bo tak jej było na imie zbliżyła się do mnie i czule zaczeła coś mówić pospiesznie pobiegła do domu i przyniosła wielkie udko kurczaka i tak na prawdę to nie wiem czy to ona mnie znalażła czy ja ja być może odnaleźliśmy sie na wzajem.Gdy znalazłem się już w nowym domu usunełem się na podłogę jak długi byłem na prawdę bardzo chory lekarz powiedział że muszę być uspiony ale nowa pani tak łatwo się nie poddała i znalazł się lekarz który podjoł się leczenia trwało to długie miesiące i do tego specjalna dieta ale się udalo .Teraz moja pani uczyła mnie miłości której nigdy nie zaznałem uczyłem się zaufania ,pieszczot i wspólnych zabaw.Uczyłem się tego że ludzka ręka nie sprawi mi już bólu .