Jeż to jedno z najbardziej uroczych i pożytecznych zwierząt, jakie możemy spotkać w swoim ogrodzie. Ten niewielki kolczasty ssak odgrywa ogromną rolę w przyrodzie – zjada szkodniki, poluje na ślimaki i owady, a przy tym jest niezwykle ciekawym obserwatorem życia nocnego. Nic więc dziwnego, że wiele osób chciałoby zaprzyjaźnić się z ogrodowym jeżem i pomóc mu przetrwać chłodne noce. Ale czy naprawdę da się go oswoić? Czy można go dotykać, dokarmiać, a nawet trzymać w domu? Oto wszystko, co warto wiedzieć o kontaktach z dzikimi jeżami.
Czy dobrze jest mieć jeża w ogrodzie?
Zdecydowanie tak! Obecność jeża w ogrodzie to znak, że panuje w nim równowaga ekologiczna. Jeże są sprzymierzeńcami każdego ogrodnika, bo żywią się ślimakami, pająkami, chrząszczami, larwami i innymi szkodnikami, które niszczą rośliny. To naturalny sposób na ograniczenie liczby niechcianych gości bez użycia chemicznych środków ochrony roślin.
Jeże wybierają miejsca spokojne, z gęstymi krzewami, liśćmi i zakamarkami, w których mogą się schronić. Jeśli więc w twoim ogrodzie pojawił się taki lokator, to znaczy, że stworzyłeś mu bezpieczne warunki. Warto jednak pamiętać, że jeż jest zwierzęciem dzikim, a nie domowym. Można mu pomóc, ale nie należy go oswajać w taki sposób, jak kota czy psa.
Jeśli chcesz zachęcić jeża do częstych odwiedzin, możesz zbudować mu domek ogrodowy – drewnianą skrzynkę z otworem wejściowym o średnicy około 13 cm, wypełnioną liśćmi lub sianem. Taki domek postaw w zacisznym miejscu, z dala od źródeł światła i hałasu. To idealne schronienie na zimę i miejsce, w którym samica może wychować młode.
Dlaczego nie można dotykać jeża?
Choć jeż wydaje się uroczy i przyjazny, nie należy go dotykać. Przede wszystkim dlatego, że jest to dzikie zwierzę, które bardzo źle znosi kontakt z człowiekiem. Każde podnoszenie, głaskanie czy przenoszenie może wywołać u niego silny stres. Stres z kolei obniża odporność i może prowadzić do chorób, a nawet śmierci.
Jeże bronią się, zwijając w kulkę i nastroszając kolce. W ten sposób próbują zasygnalizować, że nie chcą kontaktu. Poza tym mogą przenosić pasożyty zewnętrzne, takie jak pchły, kleszcze czy roztocza, a także bakterie, które mogą być niebezpieczne dla ludzi lub zwierząt domowych.
Dotykanie młodych jeży jest szczególnie ryzykowne – jeśli matka wyczuje obcy zapach, może porzucić lub nawet zabić swoje potomstwo. Dlatego jeśli zobaczysz małego jeża, lepiej nie ingerować. Wystarczy obserwować z daleka i nie przeszkadzać.
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy jeż ewidentnie potrzebuje pomocy – np. jest ranny, osłabiony lub widoczny w ciągu dnia (jeże to zwierzęta nocne). Wtedy można go bezpiecznie przenieść w rękawiczkach do pudełka wyłożonego ręcznikiem i zawieźć do najbliższego ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt.
Czym nie należy karmić jeża?
Jeże często przychodzą do ogrodów w poszukiwaniu jedzenia, dlatego wiele osób decyduje się je dokarmiać. To wspaniały gest, ale trzeba wiedzieć, czego absolutnie nie podawać. Największym błędem jest dawanie im mleka – choć utarło się przekonanie, że jeże lubią mleko, w rzeczywistości nie są w stanie go trawić. Może to powodować biegunkę, odwodnienie, a nawet śmierć.
Czego nie należy podawać jeżom:
- mleka i produktów mlecznych,
- chleba i resztek ludzkiego jedzenia,
- surowego mięsa,
- przyprawionych potraw,
- owoców cytrusowych i słodyczy.
Najlepszym pożywieniem dla jeża jest specjalna karma dla jeży (dostępna w sklepach zoologicznych) lub sucha karma dla kotów o wysokiej zawartości białka. Można też podawać gotowane mięso drobiowe, ugotowane jajko na twardo czy owady karmowe, takie jak świerszcze i mączniki. Woda powinna być zawsze świeża i podawana w niskiej miseczce – nigdy w mleku czy słodkich napojach.
Karmienie jeży powinno być pomocą sezonową, głównie jesienią, gdy przygotowują się do zimowego snu. W innych porach roku najlepiej, by same szukały pożywienia – to naturalna część ich życia.
Czy można mieć dzikiego jeża w domu?
Nie, nie można trzymać dzikiego jeża w domu. W Polsce jeże są objęte ochroną gatunkową, co oznacza, że nie wolno ich łapać, przetrzymywać ani hodować bez odpowiedniego zezwolenia. Dzikiego jeża nie da się też prawdziwie oswoić – jego instynkty i potrzeby są zupełnie inne niż u zwierząt domowych.
Próba udomowienia dzikiego jeża może zakończyć się tragicznie – zwierzę cierpi z powodu stresu, braku odpowiednich warunków i nieodpowiedniej diety. Dzikie jeże nie potrafią funkcjonować w zamknięciu, a nawet jeśli wydają się spokojne, nie są szczęśliwe.
Jeśli ktoś marzy o jeżu w domu, lepszym rozwiązaniem jest jeż pigmejski afrykański – to odmiana hodowlana, która została udomowiona i jest legalnie sprzedawana w Polsce. W przeciwieństwie do dzikiego jeża, ten gatunek może żyć w terrarium, jest bardziej towarzyski i przyzwyczajony do człowieka.
Czy można bawić się z jeżami?
Z dzikimi jeżami nie można się bawić. To zwierzęta, które nie szukają kontaktu z człowiekiem i traktują każdą interakcję jako zagrożenie. Jeż nie bawi się jak kot czy pies – jego naturalne zachowania to kopanie, szukanie jedzenia, spanie i eksplorowanie otoczenia. Próba „zabawy” może tylko go przestraszyć.
Jeśli jednak często odwiedza cię ten sam jeż i czujesz, że ci ufa, możesz próbować przyzwyczaić go do swojej obecności. Wystarczy wieczorami cicho usiąść w ogrodzie i obserwować go z daleka, nie wykonując gwałtownych ruchów. Po pewnym czasie może przestać się bać i swobodnie żerować w twoim towarzystwie – to już duży dowód zaufania.
Najlepszą formą „zabawy” z jeżem jest więc cierpliwa obserwacja. Można rozstawić karmnik lub domek z jedzeniem i śledzić jego nocne zwyczaje. Wiele osób montuje też kamery ogrodowe, dzięki czemu mogą podglądać, co robi ich kolczasty gość po zmroku.
Jeże są fascynującymi mieszkańcami ogrodów – dzikimi, samodzielnymi i pożytecznymi. Nie potrzebują oswajania, lecz zrozumienia. Jeśli zapewnisz im bezpieczne miejsce, dostęp do wody i spokój, z pewnością odwdzięczą się swoją obecnością, a twój ogród stanie się prawdziwym azylem dla natury.
Źródło: www.cafeanimal.pl













