pies Jack Russell Terrier
fot. www.pixabay.com

Posiadanie zwierzęcia to dla wielu osób źródło radości, poczucia bliskości i lepszego zdrowia psychicznego. Badania wskazują, że opieka nad pupilem wpływa pozytywnie na jakość życia, redukcję stresu i rozwój empatii. Niestety, ci sami właściciele zwierząt mogą napotykać trudności w jednej z kluczowych dziedzin życia codziennego – wynajmie mieszkania. Coraz częściej okazuje się, że posiadanie psa lub kota obniża szanse na znalezienie odpowiedniego lokum, nawet w dużych miastach. Dlaczego tak się dzieje? Jakie obawy mają właściciele nieruchomości? I czy istnieją rozwiązania, które mogą pogodzić interesy obu stron?

Zwierzęta domowe a rynek najmu: Realia i liczby

Według danych organizacji zajmujących się ochroną zwierząt oraz statystyk z rynku nieruchomości, nawet 60–70% właścicieli wynajmujących mieszkania prywatnie w Polsce deklaruje niechęć do najemców posiadających zwierzęta. Na forach, grupach mieszkaniowych i w ogłoszeniach często pojawia się dopisek: „Bez zwierząt”. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy chodzi o psa, kota, czy nawet niewielkiego gryzonia.

Z punktu widzenia zoologa, który analizuje relacje człowiek–zwierzę, taki trend może prowadzić do poważnych konsekwencji – zarówno dla ludzi, jak i ich pupili. Właściciele zwierząt są często zmuszeni do rezygnacji z odpowiedniego mieszkania lub ukrywania faktu posiadania zwierzęcia, co może prowadzić do konfliktów, stresu i pogorszenia dobrostanu zwierząt.

Obawy właścicieli mieszkań – z czego wynikają?

Niechęć do najemców ze zwierzętami opiera się najczęściej na kilku powtarzających się obawach, z których część ma podstawy praktyczne, inne natomiast wynikają z uprzedzeń lub braku wiedzy:

Zniszczenia mienia

Najczęściej wymienianym powodem jest lęk przed zniszczeniem wyposażenia mieszkania. Właściciele boją się podrapanych mebli, zabrudzonej podłogi czy pogryzionych kabli. Szczególnie psy i koty są postrzegane jako potencjalne źródło strat materialnych.

Hałas i uciążliwość

Drugą z obaw jest hałas, zwłaszcza w przypadku psów, które mogą szczekać podczas nieobecności właściciela lub w odpowiedzi na hałasy z klatki schodowej. Właściciele mieszkań obawiają się też skarg od sąsiadów.

Zapachy i alergeny

Niektórzy właściciele nieruchomości obawiają się, że po wynajmie mieszkania osobie ze zwierzęciem, w lokalu utrzyma się specyficzny zapach lub obecność alergenów, co może zniechęcić kolejnych najemców.

Trudności w dochodzeniu roszczeń

Nawet w przypadku umowy najmu, odzyskanie kosztów ewentualnych zniszczeń nie zawsze jest łatwe. Stąd niektórzy właściciele wolą unikać ryzyka, rezygnując z najemców posiadających zwierzęta.

Jak opiekunowie zwierząt mogą zwiększyć swoje szanse na wynajem?

Choć rynek najmu bywa nieprzyjazny, istnieją sposoby, dzięki którym opiekunowie zwierząt mogą budować zaufanie i zwiększyć swoje szanse na pozytywną decyzję wynajmującego.

Przygotowanie pupila do życia w mieszkaniu

Dobrze wychowany kot lub pies, który przeszedł socjalizację, nie niszczy wyposażenia i nie zakłóca ciszy, to najlepsza wizytówka odpowiedzialnego opiekuna. Regularne spacery, zabawy i opieka behawioralna zmniejszają ryzyko problemów.

Referencje od poprzednich właścicieli mieszkań

To rzadko stosowana, ale bardzo skuteczna praktyka – referencje od poprzednich wynajmujących, którzy poświadczą, że pupil nie sprawiał problemów, potrafią znacząco zwiększyć wiarygodność najemcy.

Zgoda na wyższy depozyt

Niektórzy właściciele mieszkań są bardziej skłonni zaakceptować obecność zwierzęcia, jeśli najemca zaproponuje wyższą kaucję zabezpieczającą na ewentualne naprawy.

Transparentność i umowa

Szczerość i umieszczenie warunków dotyczących zwierzęcia w umowie najmu działa na korzyść obu stron. Pozwala to uniknąć późniejszych nieporozumień i formalizuje zakres odpowiedzialności opiekuna.

Sytuacja zwierząt w kontekście kryzysu mieszkaniowego

W kontekście rosnących cen najmu, ograniczonej liczby mieszkań oraz braku przepisów chroniących właścicieli zwierząt, wiele osób staje przed dramatycznym wyborem: czy zatrzymać ukochanego pupila, czy znaleźć dach nad głową?

Z punktu widzenia dobrostanu zwierząt (ang. animal welfare), takie dylematy prowadzą do zjawiska porzucania zwierząt, oddawania ich do schronisk lub prób życia z pupilem na czarno – bez zgody właściciela mieszkania, co może skutkować eksmisją lub kolejnym stresem dla zwierzęcia.

Czy rynek najmu może się zmienić?

W wielu krajach zachodnich, m.in. w Kanadzie, Niemczech czy Holandii, wprowadza się regulacje ograniczające możliwość dyskryminacji najemców posiadających zwierzęta. Istnieją również programy certyfikacji najemców ze zwierzętami, które potwierdzają ich odpowiedzialność i przygotowanie do życia z pupilem w wynajmowanym lokum.

W Polsce tego typu rozwiązania dopiero raczkują, ale rosnąca liczba miłośników zwierząt, presja społeczna oraz zmieniające się normy społeczne mogą z czasem wpłynąć na liberalizację rynku najmu.

Podsumowanie: Właściciel zwierzęcia na rynku najmu

Choć posiadanie pupila może utrudniać wynajem mieszkania, nie jest to sytuacja bez wyjścia. Odpowiedzialne podejście do opieki nad zwierzęciem, transparentna komunikacja z właścicielem mieszkania oraz gotowość do zawarcia kompromisu to kluczowe elementy zwiększające szanse na znalezienie lokum. W dłuższej perspektywie potrzebna jest jednak także zmiana kulturowa i prawna, która uzna, że obecność zwierzęcia w domu nie powinna być traktowana jako przeszkoda, lecz jako naturalny element życia wielu rodzin i singli.